Patrzę sobie po blogach i wszędzie czystość, kurczaczność, słodkość i jajkość. No naprawdę pięknie! A mi się nie chce... Specjalnie się dziś z pracy wcześniej zwolniłam bo "tyyyyle mam rzeczy do zrobienia". I co? I stare, dobre, wielkie NICO.
Okazało się też, że nie mam w swoich zapasach nawet pół wielkanocnej ozdoby, nawet jakiejś smętnej pisanki czy lekko zgniecionego kurczaka, że o wyczesanym zającu z porcelany nie wspomnę! Także ja odwołuję Wielkanoc w tym roku. Nie będzie jedzenia, nie będzie sprzątania i królika z czekolady też nie będzie (bo zeżarty). I koniec.
Ale tulipany są! :) A w związku z tym, że Wy może będziecie te Święta jednak obchodzić, to chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, dużo ciepła i spokoju w najbliższe dni.
Ściskam ciepło!
Magda
Jak są tulipany, to już jest pięknie i wiosennie. :))
OdpowiedzUsuńMimo wszystko życzę spokojnych i radosnych Świąt. :)
Pogodnych Świąt w gronie najbliższych! :)
OdpowiedzUsuńa ja, jako robokop, jeszcze pracuje. o tej porze. bo mam upierdliwych klientów. ogólnie to przedswiateczny czas to dla mnie zawsze jakas masakra, od kiedy zarabiam na wlasna reke... zaplanowalam na jutro jedne faszerowane jajka, pieczona babke i wreszcie musze zagrabić chałupę... reszta spadła na moją mamę...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany!
OdpowiedzUsuńSpokojnych i pogodnych świąt :)
ja mam podobnie... powiesiłam jakieś jajka znalezione w szafie na gałązki i to by było na tyle... :P jakoś te święta w tym roku są mało odczuwalne..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mimo wszystko: nawzajem i spokojności ducha! ;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńPogodo, wracaj do domu, jesteś pijana ;)
OdpowiedzUsuńA tak na prawdę to wyjątkowych Świąt Wielkanocnych Wam życzę!
Pozdrawiam cieplutko!