piątek, 25 marca 2016

Gdzie jesteś zającu?! I ... właściwie dlaczego jesteś zającem?!

Zając... właściwie to skąd ten zając? Co ma zając do Wielkanocy? Czemu zając, a nie wiewiórka? Albo dajmy na to jeżyk. Zaintrygowawszy się owym, jakże ważkim problemem, poszperałam nieco w źródłowych, zajęczych tekstach i już wiem. Wiem, że wytłumaczenie tego związku jest dość pokrętne i trochę od czapy.

Można sobie poczytać o starożytnych zającach, o zającu jako pogańskim symbolu utożsamianym z witalnością, płodnością i seksualnymi fantazjami (no taaak! Króliczki Playboya!). Dowiedziałam się, że zające to symbole poświęcenia dla innych (ludzi? zająców?). Małe dzieci widziały w czasie Wielkanocy na polach zające i to one przynosiły im pisanki (???), a ponadto wszyscy przecież lubimy zające, bo zające są sympatyczne, puchate i budzą dobre skojarzenia, więc czemu by ich nie wcisnąć do świątecznego koszyczka. Ostatecznie dochodzimy do konkluzji, że zające w sztuce od jakiegoś czasu po prostu zaczęto przedstawiać w towarzystwie jajek. Także: Zając+jajko=Wielkanoc. I już. Bo tak. 

A teraz do sedna.
W związku z tym, że absolutne ignorowanie przygotowań do Świąt Wielkanocnych weszło mi w krew (potwierdzenie), pomyślałam sobie, że już nie będę taka i znajdę jakiegoś zająca, żeby chociaż trochę atmosferki zrobić. Szukałam, szukałam i przypomniało mi się, że przecież mam fajne miseczki z zającami! Takie do pieczenia w piekarniku. Z wyprzedaży w DUKA :D


Tak naprawdę, to całe to zajęcze dochodzenie, zajęcze miseczki i kilka zrobionych na szybko fotek, to tylko pretekst, żeby złożyć Wam najlepsze świąteczne życzenia :)

Życzę Wam, żeby te Święta upłynęły Wam wśród kochających Was osób, żebyście nie dały się za bardzo porwać całemu temu szaleństwu i żebyście znalazły sobie coś "nowego", bo Wielkanoc to nowy początek i nowe życie... :)

Ściskam ciepło!
Magda

12 komentarzy:

  1. Oj Magdo, Magdo jak dobrze że wróciłaś. Twój niebyt był bardzo złowrogi. Ale jak widać "ta zima kiedyś musi minąć, zazieleni się, urośnie kilka drzew...(...)" Fajnie że jesteś i nadal fajnie piszesz. Czytam niemal na bezdechu!
    Wesołego jajka, zajączka, kurczaczka i mokrego poniedziałku!
    pozdrawiam. K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajnie wiedzieć, że ciągle tu zaglądasz :)

      Mam nadzieję, że święta się udały! :)

      Usuń
    2. A dziękuję, dziękuję. Udały się przednio! Były pod znakiem ptasich obserwacji. Zaczynam przygodę z ornitologią, więc się doszkalam przed wyprawą na Hel, jaka mnie czeka za tydzień. Pogoda dopisała. Kilogramów nie przybyło. Czego chcieć więcej. Mam nadzieję że i Wasze Święta upłynęły miło ;-)

      Usuń
  2. Mi się bardzo podoba ten symboliczny zajączek. Dzieciaczki mają super frajdę:) U nas przychodzi dziś nad ranem:)
    Piękne zajączkowe zakupy:)
    Wesołego Alleluja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajączek chowający jajka jest super :) Zupełnie się z tym zgadzam!

      Zastanawiałam się tylko, dlaczego to akurat zajączek :)

      Buziaki!

      Usuń
  3. Zające i jajka obecne więc czas zacząć świętować!
    Wesołych i bardzo mokrego poniedziałku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniedziałek bardzo mokry :D
      Mam nadzieję, że u Ciebie też!

      Pozdrawiam poświątecznie :)

      Usuń
  4. Piekna Ceramika !!! Radosnych Świąt Kochana, pełnych zdrowia, rodzinnego ciepła i świątecznej atmosfery.

    OdpowiedzUsuń
  5. nooo miseczki masz mega fajne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Muszę w końcu wykorzystać je trochę lepiej niż tylko do ozdoby :)

      Usuń
  6. Zazdroszczę miseczek, mega są i dzięki kochana za życzenia. Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno;)

    OdpowiedzUsuń